piątek, 24 maja 2019

"Saharyjskie dni" Sanmao


„Saharyjskie dni” to klasyka literatury tajwańskiej. To autobiograficzna relacja autorki Sanmao, z jej pobytu na Saharze. Autorka zamieściła w powieści swoje przygody związane z jej pobytem w tym trudnym i niedostępnym miejscu. Mieszkała tam ze swoim hiszpańskim mężem José. Wszystkie opisane przez nią wydarzenia zdarzyły się naprawdę, podczas jej życia na pustyni w latach 70. Ubiegłego wieku. Nie jest to żadna fikcja literacka. 




Sanmao uważnie i dokładnie wniknęła w życie plemienia Sahrawi, zamieszkującego tamte obszary. Poznała jego mentalność, zwyczaje, święta, obrzędy i wierzenia. Ze względu na swoją bezpośredniość i empatię, znalazła tam wielu przyjaciół. Często bezinteresownie pomagała przypadkowo napotkanym ludziom, nawet wtedy, gdy z tego powodu miała później problemy. Czasami nie rozumiała niektórych absurdalnych zachowań tamtejszej ludności, lecz mimo to, szanowała jej kulturę i odmienny sposób bycia. 



Czytając „Saharyjskie dni” czuje się, że powieść ta nie pochodzi z obecnych czasów. To zupełnie inny styl pisania, niż ten, z którym obecnie mamy do czynienia. Styl ten określiłabym jako prostolinijny, szczery, bez zbędnego upiększania i lania wody. Powieść składa się z rozdziałów, w których przedstawione są różne przygody bohaterki. Są to też luźne refleksje na temat życia na saharyjskich piaskach. Niektóre z rozdziałów są ciekawsze, inne nieco mniej, przez co momentami mogą trochę nudzić. Na szczęście przewaga jest tych bardziej interesujących. Dzięki szczegółowym opisom radości i smutków autorki, jesteśmy świadkami życia Sanmao na Saharze: poznawania odmiennej kultury, innych ludzi, ciekawych miejsc, ale też jej wątpliwości, obaw, smutków i radości.



 „Sahara jest taka piękna, jednak żeby się przystosować do tutejszego życia, trzeba włożyć w to niesamowicie wiele wysiłku. Nie pałałam nienawiścią do pustyni, ale przyzwyczajenie się do niej dawało mi w kość.” 
„Po trzech miesiącach życia na pustyni nie przypominałam już poprzedniej siebie. Potrafiłam się teraz cieszyć nawet z pięciu pustych skrzynek. Kto by to kiedyś pomyślał?” 



Książkę odebrałam za punkty w serwisie czytampierwszy. www.czytampierwszy.pl

poniedziałek, 20 maja 2019

"Rodzić można łatwiej" Izabela Dembińska

„Rodzić można łatwiej” to poradnik dla wszystkich kobiet, które chcą dokładnie zrozumieć, czym tak naprawdę jest poród. Dzięki niemu przyszłe mamy odpowiednio przygotują nie tylko ciało, ale i umysł, do tego ekstremalnego przeżycia. 


Autorka książki jest psychologiem i dyplomowaną położną. Ma bardzo duże doświadczenie w tej tematyce i potrafi dzielić się swoją wiedzą z innymi. Przeprowadza kobiety przez ciążę i poród pod kątem fizjologicznym, emocjonalnym i fizycznym. Uczy, że poród jest procesem, który jest istotą kobiecości, więc wymaga pokory, szacunku oraz kontaktu ze sobą i swoim ciałem. Tym samym udowadnia, że to ostatecznie dziecko decyduje, w jaki sposób przyjdzie na świat. Namawia czytelniczki do zaufania instynktowi i intuicji, ponieważ kobiety są po prostu do tego stworzone. 

Książka ta jest świetną skarbnicą dla kobiet, które boją się porodu i chcą się z nim oswoić. Z tą książką krok po kroku dowiemy się wszystkich ważnych rzeczy o przebiegu porodu, począwszy od okresów i faz porodu, wsparcia bliskich podczas porodu, zachowania kobiety w porodzie, a skończywszy na połogu. 

W książce zamieszczone są ćwiczenia, które może wykonywać ciężarna po 36 tygodniu ciąży, aby jeszcze lepiej przygotować się do porodu. Wszystkie ćwiczenia są przedstawione na zdjęciach, co ma ułatwić ich zrozumienie i wykonywanie. Dodatkowo w książce znajdziemy kilka tematów przygotowanych przez innych specjalistów, np. osteopatyczne przygotowanie do porodu. 

 Jeśli wszyscy myślą, że takie poradniki są skierowane wyłącznie do kobiet, to nic bardziej mylnego. Tę książkę spokojnie mogą też przeczytać mężczyźni, którzy będą obecni przy tym ważnym wydarzeniu i chcą w nim uczestniczyć w pełni świadomie. 

 Na duży plus zasługuje szafa graficzna, która jest czytelna, kolorowa i przyciągająca uwagę. Na końcu każdego rozdziału jest miejsce na własne notatki i przemyślenia. Na zakończenie autorka podsuwa nam dobre miejsca dla kobiet w ciąży przygotowujące do okresu okołoporodowego. Przedstawi nam też historie swoich dwóch porodów. 

 Według mnie ta książka powinna znaleźć się w biblioteczce każdej kobiety będącej w ciąży. Gdybym miała rodzić jeszcze raz, z pewnością sięgnęłabym po tę lekturę. Zawarta w niej wiedza jest przekazana w sposób bardzo przystępny, łatwy i taki ludzki. Nie ma tu zawiłych formułek i niezrozumiałych treści. Ta książka pokazuje, że poród fizjologiczny jest przede wszystkim wydarzeniem emocjonalno-mentalnym, a świadomość własnego ciała i nasz umysł, mogą w znacznym stopniu ułatwić nam kobietom przejście przez niego. 

 "Do porodu musisz przygotować ciało i głowę, zrozumieć rolę skurczów porodowych i nauczyć się przez nie przechodzić." "Przede wszystkim - nie bój się. Nie masz się czego bać, a ja pomogę Ci zrozumieć, czym naprawdę jest poród." 

 www.czytampierwszy.pl

sobota, 4 maja 2019

CzytamPierwszy.pl

Witajcie!

Dzisiaj chciałabym co nieco opowiedzieć Wam o serwisie czytampierwszy.pl., który jest miejscem idealnym dla książkoholików 📚😁 


Do serwisu może dołączyć każdy, kto uwielbia czytać, czyta dużo i lubi dzielić się z innymi swoimi opiniami o przeczytanych książkach. Zasady korzystania z serwisu są bardzo proste. Wystarczy zarejestrować się i zbierać ISBN-y. A jak można je zbierać? To proste. Trzeba czytać książki i zamieszczać ich recenzje w mediach społecznościowych, na swoim blogu, w księgarniach internetowych i na portalach książkowych. Możliwości jest wiele. Wszystkie zasady są dokładnie opisane w serwisie. ISBN-y można też wymieniać na różne gadżety książkowe, a nawet kosmetyki. Warto dodać, że często można zdobyć dodatkowe ISBN-y, jeśli np. zamieścimy recenzje książki w określonym terminie. To dobra okazja do powiększenia swojego konta z ISBN-ami, a im ich więcej, tym więcej książek 🤓 

Mimo, że nie jestem zbyt długo w serwisie, to dzięki moja biblioteczka powiększyła się o kilka ciekawych nowości czytelniczych. Jak na przystało prawdziwego mola książkowego, według mnie książek nigdy dość, więc liczę na jeszcze więcej udanych lektur od czytampierwszy.pl.

środa, 1 maja 2019

"Drogi Evanie Hansenie" Val Emmich


"Drogi Evanie Hansenie" to wzruszająca i chwytają za serce historia. Jej bohaterem jest nastoletni Evan. Nie ma rodzeństwa i mieszka sam z mamą. Jego ojciec zostawił ich i założył nową rodzinę, przez co zupełnie nie interesuje się synem. Ale to nie jedyne zmartwienie Evana. Jego największym problemem jest nieśmiałość i samotność. Stroni od ludzi, nie ma żadnych przyjaciół, w szkole uchodzi za odludka.



Evan uczęszcza na psychoterapię. Jego terapeuta namawia go do pisania listów zaadresowanych do samego siebie. W każdym liście musi napisać coś pozytywnego. Evanowi ciężko dostrzec cokolwiek dobrego wokół siebie. Pisze więc najszczerszy jak dotąd list, który przez przypadek trafia w ręce jego szkolnego rówieśnika Connora - cieszącego się niezbyt dobrą sławą. Connor niedługo po tym popełnia samobójstwo. Jego rodzice znajdują przy nim list Evana myśląc, że był on najlepszym przyjacielem ich syna.



Od tego momentu życie Evana przybiera niespodziewany obrót. Zyskujeprzyjaciół i dziewczynę, staje się popularny w szkole. Zaprzyjaźnia się też z rodzicami Connora, których nie chce rozczarować, dlatego nie mówi prawdy o jego liście. Nieustanne kłamanie dobija go i wzbudza w nim wielkie wyrzuty sumienia. Jednak boi się, że wyjawiając całą prawdę, będzie musiał przyznać się do swoich problemów,  znowu stanie się samotnikiem i wszyscy od niego się odwrócą. W końcu nawarstwiane kłamstwa doprowadzają go do wyjawienia prawdy.



Historia Evana jest smutna i dość przygnębiająca. Pokazuje, że nie wszyscy młodzi ludzie są ciągle uśmiechnięci i szczęśliwi. Niektórzy, tak jak Evan czy Connor, męczą się sami ze sobą, a i przebywając wśród innych ludzi nie jest im łatwo. Poczucie odosobnienia i niezrozumienia staje się powodem, dla którego młody człowiek zamyka się w sobie, na otoczenie, znajomych i bliskich. Często myśli o samobójstwie, nie widząc dla siebie przyszłości.



Mimo poruszania trudnych i bolesnych tematów, powieść uważam za piękną i wartościową. Daje nadzieję, skłania do myślenia, obserwacji i wyciągania wniosków. Jest w niej dużo sentencji wartych zapamiętania, które świetnie oddają zmagania wrażliwej młodej osoby ze swoimi myślami, uczuciami i emocjami.



"Przygniata mnie ciężar wszystkiego, co się wydarzyło, jakby cały świat opadł mi na batki. Nie mam dokąd pójść, gdzie się schować. Ziemia pode mną drży. Świetny moment na trzęsienie ziemi. Zasługuję, żeby mnie pochłonęła."
"Może pewnego dnia spojrzę w lustro i zobaczę w nim coś mniej odpychającego."



Książkę odebrałam za punkty w serwisie CzytamPierwszy
http://bit.ly/2AXQ43q